Witajcie ;)
Jak już zapewne wiecie dostałam się do kampanii suplementu diety Jeliton, o czym pisałam tu. Dziś króciutko zrecenzuję ten produkt, gdyż nie ma za wiele o czym pisać. Wszelkie informacje od producenta możecie przeczytać tu, więc nie będę zanudzać i napiszę co ja o nim sądzę osobiście.
Wszystkie błonniki jakie do tej pory miałam okazję próbować były w smaku okropne i tutaj Jeliton nie jest wyjątkiem. Nie byłam w stanie go pić z wodą, czy sokiem, a najlepszym wyjściem było dodanie go do jogurtu. W broszurce dołączonej do paczki z Rekomenduj.to było napisane, że można go dodawać również do sosów jako zagęstnik, więc spróbowałam. A oto efekty krok po kroku, nie będę oczywiście opisywać, bo zdjęcia pokazują wszystko, a blog kulinarny to nie jest ;D
Będę szczera i nie polecam robić tego samego. Jeliton jest strasznie wyczuwalny nawet w sosie, tworzy taka kisielowatą maź (nie wiem jak to nazwać) i psuje smak potrawy. Potwornie nie dobre ;/
W takim wypadku ja pozostałam przy jogurcie i już się to chyba nie zmieni. Co do reszty to oceniam Jeliton na plus. Spełnia swoje role bardzo dobrze, a przy mojej diecie jest idealny. Nie mam ochoty tak często jeść i jem o połowę mniejsze porcję, bo więcej nie jestem w stanie ;)
Z czystym sumieniem polecam,
Anjaa1103
moja mama nadal jest na etapie testów :)
OdpowiedzUsuńjest moim królikiem doświadczalnym :D
U mnie babcia i Sławek ;)
UsuńJa nie stosuje błonników. :D Ale może kiedyś wypróbuję. ;)
OdpowiedzUsuńPolecam ;P
UsuńJa nie stosuję błonnika, ale może kiedyś wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńfajny produkt.
OdpowiedzUsuńja również testuję, ale piję z wodą, jest ciężko, ale daję radę :D
OdpowiedzUsuńJa nie dałam rady ;/
UsuńZgadzam się z Twoją recenzją w całości.
OdpowiedzUsuńMiło ;)
Usuńdobrze, że chociaż spełnia swoją rolę :)
OdpowiedzUsuńTo mnie cieszy ;)
UsuńMuszę go zakupić jak dzięki niemu jesz mniej
OdpowiedzUsuńAkurat w tej kwestii jest świetny ;)
Usuńto co masz na talerzu wygląda bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńBo ogólnie jest, ale bez Jelitonu ;/
UsuńBłe :D
OdpowiedzUsuńprzeraziłaś mnie tym smakiem :D
OdpowiedzUsuńNie ma się czym przerażać, nie dobre i tyle ;)
UsuńPrzez Was zrobiłam się głodna i to o tej godzinie!:P
OdpowiedzUsuńZapraszam na małe rozdanie :)
Mam ochotę obs a Wy macie? :)
Zaraz zerknę ;)
UsuńJa też wole takie produkty w jogurtach :)
OdpowiedzUsuńWtedy są jadalne ;)
Usuńskoro go czuć nawet w sosie to faktycznie najlepiej zostać przy jogurcie;))
OdpowiedzUsuńTrzeba było niestety spróbować różnych opcji ;/
UsuńDobrze wiedzieć, by nigdy takiego połączenia nie próbować ;-)
OdpowiedzUsuńDlatego uprzedzam ;p
Usuńmoja babcia zawsze mówi, że najlepszy lek to ten, co najgorzej smakuje ;)
OdpowiedzUsuńMusi coś w tym być ;)
Usuńnie używałam tego produktu
OdpowiedzUsuńWarto wypróbować ;)
UsuńSzkoda że nie działa :( Ja mam problemy z zagęszczaniem potraw i zawszę przesadzam albo w jedną albo w drugą stronę
OdpowiedzUsuńJa na szczęście nie mam z tym problemu ;)
UsuńNie przepadam za błonnikami w takiej postaci :D jestem zwolenniczką otrębów - dodaję je do babeczek :)
OdpowiedzUsuńOtrębów w babeczkach jeszcze nie miałam, muszę wypróbować, dziękuję za info ;)
UsuńOj w takim razie to nie dla mnie :/
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć :)
OdpowiedzUsuńA wygląda apetycznie ;p Szkoda, ze tak nie smakuje ;p
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam, ogólnie bez Jelitonu jest bardzo dobre ;)
UsuńTo fakt do takich dań się nie nadaje, bo kisielek się z niego robi. Do ciasteczek owsianych czy innych tego typu za to jest idealny :D
OdpowiedzUsuńNie próbowałam ;p
UsuńJeszcze nie słyszałam o Jelitonie, a przydałoby mi się takie cudo skoro mniej się zjada dzięki niemu :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że się sprawdził, szkoda tylko, że popsuł smak potrawy :/
OdpowiedzUsuńJakoś to zniosłam ;)
Usuńojej ja bym nie próbowała tego...:/
OdpowiedzUsuńJest niedobre, ale najważniejsze, że działa ;)
UsuńSzkoda, że psuje smak potraw :(
OdpowiedzUsuńGdyby nie psuł, byłby idealny ;p
Usuńproponowali mi testy tego produktu ale odmówiłam i widać że słusznie
OdpowiedzUsuńNo nie wiem, ja jestem ogólnie zadowolona ;)
UsuńJa w swoim życiu piłam już len, jeliton również miałam okazję oraz drożdże. Kombinowałam z różnymi smakami, jednak moim zdaniem najlepiej jest solo dwa łyki i po bólu :D
OdpowiedzUsuńOdważna jesteś ;)
UsuńJa dopiero rozpoczęłam testy:-)
OdpowiedzUsuńtez mam i dodaję go do wszystkiego ja go nie wyczuwam w produktach
OdpowiedzUsuńdodany do serka ziarnistego powoduje ze serek gęstnieje po prostu produkt chłonie wodę Jestem zadowolona ale jak przestaje stosować to problem powraca
Szkoda, że powraca ;/
Usuń